Suche | DE PL | Kontakt
vom 05.09.2023

Wyjazd studyjny kursu 12c do Warszawy

Augustum-Annen-Gymnasium

Dzień pierwszy, czyli powitanie ze stolicą

Jeśli ktoś pomyślał, że spędzenie ośmiu godzin w podróży zwiastuje nudny dzień, nic bardziej mylnego. W poniedziałek o godzinie 8 wyjechaliśmy pociągiem z Görlitz w kierunku Wrocławia, gdzie po godzinnej przesiadce wyruszyliśmy w stronę stolicy. O godzinie 16:15 przybyliśmy na stację Warszawa Wschodnia, skąd tramwajem nr. 7 dotarliśmy do miejsca noclegu. Po zakwaterowaniu w hotelu, mieliśmy czas, aby zapoznać się z miastem, więc każdy udał się w stronę odpowiadającą własnym zainteresowaniom. Ci, którzy odwiedzają Warszawę po raz pierwszy udali się obejrzeć słynny Pałac Kultury i Nauki i przejść się po placu Defilad. Kolejna część grupy „zapuściła się” w boczne uliczki w poszukiwaniu księgarni oraz sklepów z drobiazgami. Jeszcze inni poszli testować kulinarne różności Warszawy. Pomimo tak wielu kultowych miejsc do poznania, długość podróży dała we znaki i około 22 wszyscy uderzyliśmy w kimono.
(Julia M., Lena, Ola)

Dzień drugi, czyli śladami Szarych Szeregów
 

Kolejny dzień w Warszawie przebiegł pod hasłem „Warszawa podczas II wojny światowej”. Spotkaliśmy się z naszą przewodniczką przy Mauzoleum Walki i Męczeństwa na Alei Szucha, gdzie gestapo przetrzymywało i torturowało Polaków. Dzisiaj znajduje się tam Ministerstwo Edukacji.
 
Później byliśmy w niezniszczonej części więzienia Pawiak, gdzie w nieludzkich warunkach przetrzymywano więźniów. 
Warszawiacy bronili się, a ogromny wkład w walkę z okupantem włożyli młodzi ludzie, członkowie Szarych Szeregów, o czym świadczą nie tylko dokumenty historyczne, ale także powieść historyczna Kamienie na szaniecAleksandra Kamińskiego. Podążając szlakiem jej bohaterów, trafiliśmy pod Arsenał, gdzie w czasie II wojny światowej odbyła się słynna akcja odbicia więźniów Pawiaka, między innymi Rudego.
 
Obrońców Warszawy uwieczniono na pomnikach, np. Pomniku Powstania Warszawskiego i Pomniku Bohaterów Getta, przed którym uklęknął Willy Brandt w roku 1970. Ten trudny, ale bardzo ważny dzień skończyliśmy na cmentarzu Powązki Wojskowe, gdzie przy brzozowych krzyżach mogliśmy złożyć hołd młodym bohaterom.
(Kuba i Tymon)
 
Wyjazd do Warszawy przybliżył mi historię młodych ludzi podczas II wojny światowej. Ze smutkiem, ale też i wielką dumą, dowiedziałam się o heroizmie młodych ludzi z Szarych Szeregów oraz Powstańców Warszawskich. Choć tematy te były mi znane, wycieczka pozwoliła mi się w nich ponownie zagłębić i uświadomić sobie trudną historię Polski. Umocniło to moje przekonanie, że edukacja młodych ludzi w zakresie historii jest niezbędna, aby ciemna historia XX wieku się nigdy nie powtórzyła.
Julia L.
 


Dzień trzeci, czyli szlakiem „Lalki” Bolesława Prusa

W środę wyruszyliśmy na wycieczkę "Szlakiem Lalki Bolesława Prusa", pełni entuzjazmu i gotowi odkrywać tajemnice Warszawy w duchu wielkiego pisarza.
Przechodząc przez Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat, czuliśmy się jak bohaterowie powieści, gotowi na największe przygody. Niestety, nie spotkaliśmy ani jednej "żywej lalki", ale przynajmniej odnaleźliśmy naszą własną drogę!
Wędrując ulicą Miodową, mieliśmy wrażenie, że jesteśmy głównymi postaciami w skomplikowanej fabule. Ale nie martwcie się, nie zatraciliśmy się jak Wokulski w miłości.
Aleje Ujazdowskie i ulica Krucza przywitały nas nowoczesnością, co sprawiło, że poczuliśmy się jak podróżnicy w czasie. Być może Prus też by tak czuł, gdyby żył w naszych czasach?
W sumie wycieczka "Szlakiem Lalki Prusa" była pełna niespodzianek i niekonwencjonalnych zwrotów akcji. Czy "Lalka" była naprawdę tylko powieścią, czy może to nasza wycieczka stworzyła nowy rozdział w historii literatury?
(Ala)
 

Dzień czwarty, czyli odkrywanie nowoczesnej Warszawy
 

Nie ma to jak wybrać się porankiem do Warszawskich Browarów - wtedy, kiedy jeszcze nikogo nie ma i bez przeciskania się przez tłumy można spokojnie obejrzeć ciekawą mieszankę starej i nowej architektury. Dawna wytwórnia piwa została przekształcona w liczne bary i restauracje, stając się centrum spotkań wielu Warszawiaków. Nasz poranny spacer prowadził też pomiędzy wysokimi drapaczami chmur i zaprowadził nas do dawnej Fabryki Norblina. Dzisiaj jest to centrum handlowe, które zachowało wiele elementów z dawnej budowli, jak np. wagony przekształcone w ławki. Następnie wjechaliśmy na trzydzieste piętro Pałacu Kultury i Nauki, skąd widok na całą Warszawę zapierał dech w piersi. Po krótkiej przejażdżce metrem znaleźliśmy się obok Wisły, aby podziwiać wieloletni symbol Warszawy - Syrenkę.
 

Wizyta w Warszawie dała mi możliwość poznania po krótce życia w wielkim mieście, jego zalet, a także wad. Różnorodność programu wycieczki sprawiła, że dowiedziałam się wiele na temat historii stolicy Polski, a także mogłam przyglądnąć się jej współczesnemu obrazowi.
Lena
 
 
Pospacerowaliśmy wzdłuż rzeki i skierowaliśmy się do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Tam zachwycił nas ogród na dachu, tworzący małą oazę spokoju. Po obiedzie w dawnej elektrowni, dzisiaj kolejnym centrum handlowym, udaliśmy się do Centrum Nauki Kopernika, gdzie z wielkim zaciekawieniem odkrywaliśmy tajemnice wszechświata. Po przerwie spotkaliśmy się wieczorem i w eleganckich strojach ruszyliśmy razem do Pałacu Kultury i Nauki, a konkretnie do Teatru 6.Piętro na sztukę pod tytułem "Bóg mordu". Przedstawienie teatralne z dużą ilością humoru i refleksji o życiu zakończyło długi dzień.
(Julia L. i Veronika)
 

Dzień piąty, czyli powrót do domu


Po zjedzeniu pysznych, usmażonych przez Alę i panią Bilską naleśników w piątkowy poranek wszyscy dopakowaliśmy walizki i o godzinie 9:30 wymeldowaliśmy się z hotelu. Tramwajem nr. 11 pojechaliśmy do Muzeum Polin, czyli Muzeum Historii Żydów Polskich, które znajduje się na terenie byłego getta warszawskiego. Jako ciekawostkę dodamy, że słowo „Polin” oznacza w języku hebrajskim „Polskę” lub „tutaj odpoczniesz”. Stąd też wywodzi się legenda o przybyciu pierwszych do Polski Żydów, którzy uważali kraj Mieszka I. za miejsce spoczynku.
 
Dzięki wyjazdowi do Warszawy miałam szansę dowiedzieć się wiele o kulturze żydowskiej. Nauczyłam się też rozeznania w dużym mieście i wyjazd przypomniał mi o artyzmie architektury.
Veronika
 
Po zaczerpnięciu sporej dawki wiedzy udaliśmy się do galerii „Złote tarasy”, gdzie spędziliśmy nasze ostatnie godziny w stolicy. Potem, czekając na spóźniony pociąg, zastanawialiśmy się, czy skrót PKP rozwija się „Polskie Koleje Państwowe”, czy też „Poczekaj, Kiedyś Przyjedzie”
 
Przed godziną 15 wyjechaliśmy z Warszawy w kierunku Wrocławia, a po krótkiej przesiadce w stronę Görlitz. 7 godzin później byliśmy już na miejscu i zmęczeni popędziliśmy do łóżek.
(Lena i Julia M.)
 
 
Pomimo kilku trudności nasza wycieczka była bardzo udania. Udało nam się wynieść z niej wiele interesującej wiedzy i nieznanych wcześniej faktów. Mieliśmy również okazję poznać Warszawę na własną rękę, zwiedzając interesujące nas miejsca w wolnym czasie.
 
Julia M.
 
Wycieczka do Warszawy nauczyła mnie, jak różnorodna pod względem kulturowym jest nasza stolica. Dzięki wyjazdowi zrozumiałam, że ślady historii Polski są wszędzie wokół nas i przypominają o tym, co kształtowało nas jako naród. Wyjazd dał mi możliwość poszerzenia swojej wiedzy na wielu płaszczyznach.
Ola
 
Było świetnie, wspólna wycieczka jest przyczyną, dla której chce wrócić do Warszawy.
Alicja
 
 

Dziękujemy Fundacji Sanddorf za dofinansowanie naszego wyjazdu